/

Wspólne nie znaczy niczyje

„Wspólne nie znaczy niczyje” przypomina przyśpieszony kurs obywatelski albo skondensowaną teorię zarządzania miastem. Ale bez obaw! Jest napisana przystępnie, bo omawiane problemy i miejskie dylematy są częścią życia charyzmatycznych mieszkańców jednej kamienicy. Czytelnik zagłębiając się w opowieść nie tylko poznaje kolejnych członków społeczności, ale staje się świadkiem rozmów, w których wyrażają się ich postulaty, potrzeby i interesy. 

Główna bohaterka książki to zgodnie z tytułem: przestrzeń publiczna, czyli miejsca, których używamy wspólnie. Ludzie mają do niej różny stosunek, inne oczekiwania oraz wyobrażenia co do tego, jak mogłaby wyglądać. Autorzy książki używają wysoce prawdopodobnej fikcji, by pokazać jak ważne są decyzje podejmowane wobec otoczenia. Czytelnicy dowiedzą się z opowieści co robić, by najbliższa przestrzeń była przyjazna i funkcjonalna oraz dlaczego ważne jest odpowiedzialne projektowanie miasta. Wreszcie to również zachęta do angażowania się we wspólną sprawę, do szukania rozwiązań służących społeczności. Bez dialogu „wspólne” nie jest możliwe!

Dużym atutem książki jest to, że jest kierowana do różnych odbiorców. Mogą ją czytać zarówno dzieci, młodzież, jak i dorośli. Została zaprojektowana tak, że możemy rozłożyć niektóre strony z podwórkową historią i uruchomić kolejny poziom tekstu. W środku czekają merytoryczne wyjaśnienia miejskich zjawisk i mechanizmów takich jak np. grodzenie osiedli, „betonoza” czy partycypacja.  

Twórcy

Tekst: Jakub Głaz, Alicja Szyguła 

Ilustracje: Aleksandra Woldańska-Płocińska 

Dostępność

Publikacja płatna

Nakład wyczerpany

Rok wydania

2016

Używamy plików cookies na naszej stronie, aby lepiej rozumieć w jaki sposób jest używana i stale ulepszać jej użyteczność. Kontynuując przeglądanie tej strony akceptujesz naszą Politykę Prywatności.