Antropocen

Termin „antropocen” używany jest jako nieformalna nazwa epoki geologicznej, której charakter zdeterminowała działalność człowieka w większym stopniu niż zjawiska przyrodnicze. Nawiązuje do holocenu i plejstocenu, czyli nazw ostatnich okresów geologicznych zaliczanych do czwartorzędu. Słowo „antropocen” zaproponował w 2000 r. laureat Nagrody Nobla z dziedziny chemii Paul Crutzen, żeby opisać współczesność i charakter przemian zachodzących w środowisku za sprawą ludzi.

Przejawami antropocenu są wzajemnie ze sobą powiązane procesy, takie jak: gwałtowna urbanizacja, zanik bioróżnorodności, emisja gazów cieplarnianych do atmosfery, zanieczyszczenie środowiska czy wyczerpywanie się surowców naturalnych i paliw kopalnych. Część naukowców uznaje je za pochodną gwałtownej ekspansji kapitalizmu, dlatego proponują, by zamiast „antropocen” nazywać tę epokę „kapitałocenem”.
 

Działalność człowieka bezpośrednio wpływa na klimat, ale również na skład chemiczny atmosfery, gleb i oceanów, zaburzając równowagę ekosystemów istniejących na Ziemi. Ludzie nie tylko przyczyniają się do zmian struktur chemicznych atmosfery, np. przez emisję gazów cieplarnianych, lecz także zmieniają geologię planety poprzez transport skał i minerałów w skali przekraczającej poziom naturalnej redystrybucji surowców (np. przez rzeki czy lodowce). Materiały pochodzenia antropogenicznego, w tym te ściśle związane z budownictwem – beton czy stal – stały się istotnym elementem powstających obecnie warstw geologicznych. W chwili obecnej na 1 m² powierzchni planety przypada około 1 kg betonu. Skala zmian jest ogromna, pomimo że Homo sapiens żyje na Ziemi dopiero ok. 200–300 tys. lat, czyli mniej niż 0,01% czasu, odkąd istnieje planeta.

Z punktu widzenia epok geologicznych formalnie wciąż żyjemy okresie czwartorzędu i znajdującym się w nim holocenie, który rozpoczął się wraz z procesem cofania lodowców ok. 12 tys. lat temu.

Zaznaczenie nowej epoki geologicznej w tabeli stratygraficznej Ziemi jest obecnie przedmiotem debaty naukowców i działań grupy roboczej powołanej na 35. Międzynarodowym Kongresie Geologicznym w RPA w 2016 roku.
  

Początki antropocenu

Według Crutzena początek tej epoki geologicznej nastąpił około 200 lat temu i związany był z nadejściem rewolucji przemysłowej, ale środowisko naukowe jest w tym temacie podzielone. Uczeni próbują wskazać momenty w historii, które można by nazwać golden spikes (czyli złotymi gwoździami – nazwa pochodzi od tradycji kończenia budowy linii kolejowej za pomocą wbijania takiego gwoździa), które pozwoliłyby wyraźnie wydzielić ramy czasowe poszczególnych er. Koniec okresu kredy wyznacza na przykład czytelnie widoczna warstwa irydu, metalu pochodzącego z meteorytu, który 66 mln lat temu uderzył w Ziemię. Koniec plejstocenu natomiast można określić po gwałtownym wzroście temperatury wody odczytywanym w rdzeniach wywierconych z lodowców. O obecności nowej epoki świadczyć mogą na przykład izotopy pierwiastków powstałych po wybuchach nuklearnych, obecność plastiku w warstwach geologicznych czy możliwa do odczytania zmiana składu atmosfery związana z zaburzeniem cyklów węgla, azotu czy fosforu.

Archeolodzy Todd Braje i Jon M. Erlandson za początek antropocenu uznają kolonizację kontynentów przez Homo sapiens, która rozpoczęła się ok. 50 tys. lat temu. Bruce Smith i Melinda Zeder uważają z kolei, że cezurą czasową może być rozpoczęta ok. 9–11 tys. lat temu rewolucja neolityczna, związana z chowem zwierząt i uprawą roślin.
  

Galeria

Antropocen

1/1
Przekrój przez warstwy geologiczne koncepcja ilustracji: Łukasz Stępnik, rys. Weronika Reroń
Wielkie przyspieszenie

Pomimo ostrzeżeń naukowców antropogeniczne zmiany klimatu i fizykochemicznej struktury Ziemi nie hamują. Co więcej, okres od ok. 1950 roku nazywany jest „wielkim przyspieszeniem” ich efektów, które obejmują masowe wymieranie gatunków i znikanie lasów, znaczące przeobrażenie powierzchni planety, kurczenie się zasobów paliw kopalnych i surowców takich jak piasek czy woda pitna, nieodwracalne zmiany w morzach i oceanach, a także podniesienie temperatury o ok. 1,2°C w stosunku do epoki przedprzemysłowej.

Zjawiska te wynikają zarówno z postępów technologicznych, jak i ze wzrostu długości i standardu życia globalnej populacji, która w 2022 roku przekroczyła barierę 8 miliardów, a według Organizacji Narodów Zjednoczonych osiągnie pułap 10 miliardów w 2058 roku. Jednak obecnie najważniejszym czynnikiem antropopresji nie jest sama liczba ludzi, lecz poziom konsumpcji. Dlatego według wielu badaczy trzeba ostudzić niekończące się ambicje światowych gospodarek i przestawić je na tryb „postwzrostu”, czyli zmiany paradygmatu ciągłego rozwoju ekonomicznego w stronę gospodarki opartej na zrównoważonym rozwoju, uwzględniającym potrzeby środowiska naturalnego.

Architektura i szeroko pojęty sektor budowlany są istotnymi elementami antropocenu: odpowiadają za około 40% globalnych emisji dwutlenku węgla (zmiana składu atmosfery), przyczyniają się do niszczenia naturalnych habitatów roślin i zwierząt czy w końcu zmieniają strukturę geologiczną Ziemi za sprawą gwałtownej urbanizacji, cyrkulacji materiałów budowlanych i minerałów czy uszczelniania wierzchnich warstw gleby.
  

Literatura

Antropocen. W stronę architektury regenerującej, red. Kacper Kępiński, Adrian Krężlik, Narodowy Instytut Architektury i Urbanistyki, Warszawa 2022, s. 253–268

Christophe Bonneuil, Jean-Baptiste Fressoz, The Shock of the Anthropocene: The Earth, History and Us, Verso, London 2017

Ian Angus, Facing the Anthropocene. Fossil Capitalism and the Crisis of the Earth System, Aakar Books, New Delhi 2017

Erle C. Ellis, Anthropocene: A Very Short Introduction, Oxford University Press, Oxford 2018.
  

Autor hasła
Łukasz Stępnik (Redakcja Kwartalnika RZUT)
Data aktualizacji
28.08.2023

Używamy plików cookies na naszej stronie, aby lepiej rozumieć w jaki sposób jest używana i stale ulepszać jej użyteczność. Kontynuując przeglądanie tej strony akceptujesz naszą Politykę Prywatności.